
Wtaczanie na urwiska wielkich głazów, żeby zastawić porządną pułapkę, ścinanie drzew dla blokowania drogi, kopanie rowów najeżonych zaostrzonymi kijami i dbanie przez cały czas o ostrość noża, wszystko to zmuszało prawdopodobnie do większego wysiłku mięśni i mózgu, niż bardziej poważane w społeczeństwie profesje. Mimo to wciąż istnieli ludzie, którzy wybierali to - plus długie noce spędzone w niewygodzie -jedynie dla zdobycia kilku całkiem zwyczajnych skrzyni pełnych klejnotów.
Dodał(a): Corv
* * *

(...)Jednym z powodów tej krzątaniny był fakt, że na dużych obszarach kontynentu inni ludzie woleli robić pieniądze bez żadnej pracy. A że Dysk nie poznał jeszcze przemysłu muzycznego, zmuszeni byli wykorzystywać starsze, tradycyjne formy bandytyzmu.
Dodał(a): Corv
* * *

Magowie rozstawali się z pieniędzmi tylko trochę mniej chętnie niż tygrysy rozstają się z zębami.
Dodał(a): Corv
* * *

Musiał przyznać, że chłopak wyglądał jak dobry materiał na maga. Inaczej mówiąc, był chudy, niezgrabny, blady od czytania groźnych ksiąg w niezdrowych pomieszczeniach i miał wodniste oczy przypominające dwa lekko ścięte jajka.
(...)
Wszystko, czego trzeba temu chłopakowi, aby dostać się na sam szczyt, to jakieś drobne kalectwo. Magowie są męczennikami takich schorzeń jak astma czy płaskostopie i to jakoś dodaje im energii.
Dodał(a): Corv
* * *

Jaskinie krasnoludów rozbrzmiewały kuciem młotów, choć przede wszystkim dla efektu. Krasnoludom trudno się skupić bez dźwięku kucia. Dlatego osoby dobrze sytuowane na stanowiskach urzędniczych wynajmują gobliny, żeby uderzały w małe, ozdobne kowadła - tylko po to, by zadbać o właściwy krasnoludzki wizerunek.
Dodał(a): Corv
* * *

Bywają też istoty tak potworne, że nawet ciemność się ich lęka.
Większość ludzi nie ma o tym pojęcia. I bardzo dobrze, ponieważ świat nie mógłby normalnie funkcjonować, gdyby wszyscy leżeli w łóżkach z kołdrami naciągniętymi na głowy.
Dodał(a): Corv
* * *

Obserwator w jakimś odpowiednio wysokim punkcie, powiedzmy, dla przykładu, na tym strzępie cirrostratusa na samym brzegu przestrzeni, zauważyłby, z jaką czułością światło oblewa ziemię, jak przyspiesza na równinach i zwalnia, kiedy napotyka wzgórza, jak przepięknie...
Oczywiście są tacy obserwatorzy, którzy na widok tego piękna podnieśliby krzyk, że nie istnieje ciężkie światło i na pewno nikt by go nie zobaczył, nawet gdyby mógł. Na co można im odpowiedzieć jedynie pytaniem, jak to się stało, że stoją na chmurze.
Dodał(a): Corv
* * *